Stan licznika – 106 kg
Moja obecna waga – 106 kg, czyli udało się zrzucić 31 kg. Poniżej aktualne zdjęcia.
Ciągle niestety waga ciężka, ale już nie mamucia 🙂 Wyraźnie widać zmianę, co powoduje niekończące się pytania znajomych: „Jak ty to zrobiłaś?” Udało mi się wprowadzić w życie trzy znane zalecenia:
- Zmienić nawyki żywieniowe
- Ograniczyć kaloryczność posiłków
- Zwiększyć aktywność fizyczną
Nawyki żywieniowe miałam niestety koszmarne. Rano śniadanie, w pracy drugie śniadanie, potem jakiś pączek albo drożdżówka. Po powrocie do domu obiad, potem kawusia i coś słodkiego. Wieczór przed telewizorem, ok. godz 20 -tej pytanie do mojej połówki: ” Może byśmy zamówili coś z pizzerii?” Zanim dowieźli i zjedliśmy, była godzina 22. Potem spać i wszystko się pięknie odkładało w postaci tłuszczyku. Nie polecam 🙂
Jak już pisałam wcześniej, nie jestem miłośniczką sportu. Ale jak wiadomo, aktywność fizyczna bardzo wspomaga odchudzanie. Na początku najbardziej odpowiednie dla mnie były spacery. Moje kochanie solidarnie tuptało ze mną ok 2 kilometry, bo marszem trudno było to nazwać 🙂 Teraz nie chodzę na spacery, ciemno i mokro, a ulice słabo oświetlone. Zamieniłam spacerki na taniec – załączam muzyczkę i hasam przez godzinę. Jak widać na załączonych obrazkach, to działa 🙂
Its like you read my mind! You appear to know a lot about this, like you wrote the book in it or something. I think that you could do with some pics to drive the message home a little bit, but instead of that, this is wonderful blog. A great read. I will definitely be back.
Zacząłem stosować Twój sposób na odchudzanie, zobaczę za 2 tyg,czy waga spadła .
Pozdrawiam ::-)
Tylko życzyć wytrwałości
Faktycznie widać różnicę. Trzymam kciuki za dalsze postępy!
Łał. Godne podziwu. Oby tak dalej!